PIWNICA pod wrażeniem

Tala · Filiozof

Całkiem niedawno miałam okazję znaleźć się w pubie zwanym Piwnicą. Muszę przyznać, że bardzo mi się tam spodobało: pub całkiem duży, klimacik jest super, barman miły i uprzejmy, wystrój wnętrza bardzo ładny, a w dodatku panuje tam lekki półmrok. Wad się nie doszukałam w owym lokalu i dlatego z chęcią przystałam na propozycję pójścia tam ponownie, tylko że tym razem z trzema miłymi osobami Wink

Kto był ten wie, a zaproszeni byli wszyscy, o.

ADHD · Arcyfiliozof

hje, hje... a ktoooo byyyył?

a barman jest miły bo to jego robota

Savants · Administrator

ha! właśnie swego czasu jak jeszcze nie było tak cholernie krucho, bywałem w piwnicy często, lokal świetny, fajni ludzie przyłażą, czasem ktoś przyjemnie popykuje na pianinku... ale, nie: ALE! w tej knajpie barman to największy burak i cham ze wszystkich barmanów jakich w życiu spotkałem! no szok! i to nie jest jednorazowe doświadczenie... kiedyś poprosiłem o lampkę wina to mnie normalnie zrugał, że kto pije wino, że jakiś nienormalny... z wielką łaską (i z wielkimi problemami) otwierał chyba z pół godziny badziewne wino (nie mówiąc o tym, że o winie nie miał zielonego pojęcia, nie wiedział nawet, czy to słodkie, czy wytrawne, jak stara baba w monopolu), zapłaciłem w końcu, było chyba z 50 gr reszty z tego co dałem, tak go miałem dość, że powiedziałem reszty nie trzeba i chciałem się zmyć to krzyknął <sic!> coś w stylu hoho jaki łaskawy jestem (sarkastycznie), później wpadłem kilka razy z kumplami jak nie było gdzie iść, ale do baru nie chodzę... a szkoda, szkoda fajnej knajpy... jak sobie można zepsuć atmosferę w lokalu burakiem na barze
ps. chyba, że to nie ten sam, tamten był z brodą, młody dosyć

ADHD · Arcyfiliozof

ojojoj, to naprawde musiał Cie wkurzyc, jak 50 gr poswięciłeś (i nie mówie sarkastycznie czy ironicznie). na szczescie ma trafilismy na fajnego barmana

Tala · Filiozof

Ojjejj Filipiee... to straszne co Ci się przytrafiło Confused

Ale możesz spokojnie odetchnąć, bo teraz jest tam zupełnie inny barman. Miły, sympatyczny, dowcipny - zupełne przeciwieństwo tego, którego powyżej opisałeś.
Ale faktycznie, takie buraki potrafią nieźle zepsuć całą atmosferę. Powinny być przeprowadzane testy psychologiczne przed podjęciem się takiej posady jak barman/ kelner itp.

ADHD · Arcyfiliozof

hehe, niezły plan. możemy same robic takie testy. przy okazji może jakieś ładne ciacho sie złowiło

Tala · Filiozof

O o o , to jest myśl , to jest baardzo dobra myśl !

ADHD · Arcyfiliozof

BYSMY WIDZIAŁY NA WSTEPIE, KOGO NIE KLASYFIKOWAC DO PRACY. (tzn. tych ładnych, oni od razu dla nas by byli). a takich miłych ale małociachowatych-do roboty!

PJ · Filiozof

No stereotypowe przedstawicielki płci przeciwnej jesteście.
A w piwnicy pracuje dziewczyna z mego teatru:) Tak wiec barmanem sie jakos nie przejmuje.

Savants · Administrator

co to znaczy ciachowaty Rolling Eyes

czy ja jestem ciachowaty? Embarassed

PJ · Filiozof

ty to góra biszkopt:D
Ja siebie plasuje w okolicach sucharka:D

Tala · Filiozof

Hahahahaha dobre dobre Smile

Pj, a co się tak nisko cenisz?

Podpowiem, że wyróżnia się różne typy względem urody, a m.in: eklerki (mmm Embarassed

), ciacha, karmelki, suchary.. itp. itd. doprawdy, dużo tego jest Wink

PJ · Filiozof

Nisko? a ty widziała kiedy eklerka na wojnie? a suchary tam tonami wcinali:D suchar rządzi, Eklerek = snobistyczny pacyfista:D

Tala · Filiozof

Wojny nie ma, a suchar to typek, na którego nie ma co nawet patrzeć. Tyle

Eklerek= mmmm... mniam

Savants · Administrator

to jak jestem biszkoptem i nasmaruję się kremem to będę eklerkiem? Embarassed

poważnie pytam, bo weekend idzie i chciałbym wprowadzić nieco (per)wersji do mojego (nieistniejącego) życia... wypiekowo piekarnikowego Rolling Eyes